7 sierpnia 2013

Wstęp+recenzja: Baikal Herbals-olejek odżywczy do włosów

     Bez zbędnych ceregieli- witajcie na moim blogu! Parę razy próbowałam napisać notkę powitalną, ale uznałam to jednak za słaby pomysł. 
     Kim jestem? Włosomaniaczką i kosmetykoholiczką, z przewagą tego pierwszego. Od ponad roku podczytuję blogi i zapragnęłam również mieć swój kawałek w  cyberprzestrzeni, w którym mogłabym podzielić się swoją opinią, zasięgnąć rady. Nadal pracuję nad wyglądem bloga, idzie mi to dość opornie, ale mimo wszystko,zapraszam Was więc do lektury mojej pierwszej notki.:-)
     Pod koniec wiosny włosomaniaczki szukają preparatów, które ochronią ich włosy przed szkodliwym działaniem promieni UV. Z gotowych preparatów kojarzę tylko spray do włosów z Rossmann ‘a, jednak, jak dobrze pamiętam, zawiera on alkohol na początku składu, więc zamiast ochrony włosów może zafundować jeszcze większe ich zniszczenie. Na blogach i wizażu widziałam tez przepisy na mgiełki z półproduktów, jednak wiem, że nie wszyscy lubią tworzyć własne kosmetyki.
  W jednej z gdańskich drogerii udało mi się, w korzystnej cenie, nabyć Baikal Herbals-olej odżywczy.  Olej zamknięty jest w pojemniku z atomizerem. Według mnie jest to dobre rozwiązanie, łatwo zaaplikowac olejek na skórę głowy i włosy, olej nie rozpryskuje się na wszystkie strony, nie rozlewa się.

Skład
Hippophae Rhamnoides Oil, Rubus Chamaemorus Seed Oil, Amaranthus Caudatus Seed Extract,  Linum Usitatissimum Seed Oil,  Glycine Soja Oil, Organic Triticum Vulgare Germ Oil, Organic Olea Europaea Fruit Oil, Articum Lappa Seed Oil,  Retinol, Tocopherol.

Olej z rokitnika zwyczajnego, olej z maliny moroszki, Szarłat zwisły-ekstrakt, olej lniany, olej sojowy, olej z kiełków pszenicy, organiczny olej z oliwek, olej z łopani większego, wit. A, wit E.

Analiza składu
Produkt ten jest mieszaniną olei i ekstraktów i idealnie sprawdzi się jako ochrona dla włosów przed promieniowaniem UV! Oleje, znajdujące się na początku składu, zawierają m.in. dużą dawkę wit. C, czyli antyoksydantu. Na paru blogach widziałam planszę przedstawiająca filtry UV, jakie zawierają oleje i to właśnie olej z malin miał najwyższy, naturalny faktor. Pozostałe składniki pozwalają zregenerować włosy, nawilżyć i odżywić zarówno skórę głowy, jak i włosy.
Jak stosuję?
1-2 porcje oleju rozprowadzam na włosach, ze szczególnym uwzględnieniem końcówek przed wyjściem na słońce. Używam go tez do tradycyjnego olejowania włosów. Aplikuję go na włosy 3-4 razy w tygodniu przed myciem na min. godzinę. Mam zamiar zastosować też na twarz.
Efekty
Olej dobrze chroni włosy przed promieniami UV, jest lekki, w moje wysokoporowate włosy wręcz wsiąka. Pomarańczowy kolor oleju nie zostaje na włosach, nie wpływa na zmianę ich koloru.
W tradycyjnym olejowaniu również spisuje się bardzo dobrze. Łatwo go zmyć lekkim szamponem, włosy są wyraźnie odżywione i zregenerowane. Nawilżył i ukoił podrażnioną skórę głowy i, co najważniejsze, dzięki niemu pozbyłam się łupieżu!
Właściwości
Kolor- pomarańczowy, może brudzić ubrania, dlatego należy obchodzić się z nim ostrożnie
Zapach- przyjemny, ziołowy
Na załączonym zdjęciu widać jedną porcję olejku.
Dostępność i cena
Olej kupiłam stacjonarnie w Gdańsku, w drogerii Bodyluna na ul Opolskiej 3. Zapłaciła za niego w promocji 19,90 zł. Według naklejki na opakowaniu pochodzi ze sklepu Bioarp.
Olej ten jest dostępny w sklepach internetowych tkj. Triny, Bioarp, Kalina, Lawendowaszafa24 itd. Najkorzystniejsza cena jest w sklepie Triny- 20,50 zł.


2 komentarze:

  1. chyba sobie zamówię ten olejek :)! Znasz może jeszcze jakieś olejki z atomizerem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęcająco brzmi to wszystko, bo i bardzo lubię olej z rokitnika - jest świetny dla atopowej skóry! Ma tylko jedna wadę - kolor. ;-) Przez to nie można go używać w większych stężeniach (no, chyba, ze ma się ciemniejsza karnację).

    OdpowiedzUsuń