Witajcie!
Wiem, że zakładanie bloga i spadek aktywności po dwóch
postach nie świadczą o mnie zbyt dobrze, ale spieszę z tłumaczeniem. W środę,
od razu po praktykach, udałam się w okolice Białegostoku na wesele. Przed
wyjazdem pochłonięta byłam przygotowaniami i pakowaniem, stąd przez tak długi czas
nie pojawił się nowy wpis. Dopiero dziś wróciłam do domu i już siedzę z
nałożonym olejem na włosach, potrzebują one regeneracji po weselnych lokach- w
tym miejscu mogę polecić wam lokówkę
stożkowa Babyliss pro tourmaline, typ F40a. Dzięki niej uzyskałam ładne,
trwałe loki(być może uda mi się pokazać Wam wkrótce efekt na zdjęciach). Z
ciekawości sprawdziłam jej cenę i oscyluje ona w granicach 200 zł. Mi udało się
ją kupić na allegro- ktoś wyprzedawał asortyment z salonu fryzjerskiego i za 200 zł kupiłam zestaw składający się z 2
lokówek- tej stożkowej i standardowej,
również w wersji profesjonalnej.:)
Nie chcę, aby mój blog był monotematyczny, dlatego dziś pokażę Wam lakier, który gościł na moich paznokciach na
weselu. Jest to lakier firmy Golden Rose, z serii Sweet Color, numer chyba 63 (
numer z naklejki mojego lakieru się zmazał).
Malowanie paznokci jest dla mnie dość długim rytuałem.
Najpierw paznokcie pokrywam lakierem bazowym lub odżywką. W tym przypadku
użyłam Nail Tek Fundation II. Kupiłam ją zachęcona pozytywnymi opiniami i
przyznam, że nie zrobiła na mnie szczególnego wrażenia. Nie odżywia jakoś szczególnie paznokci, trwałość lakieru
na paznokciach nie ulega zmianie. Na paznokciach szybko wysycha, pozostawia je matowe i lekko wygładzone.Następnie nakładam lakier,
zawsze min. 2 warstwy, tak też było w tym przypadku. Na koniec paznokcie maluję top coat’em- moją
ulubioną jest właśnie ta z Essence. Paznokcie ładnie błyszczą, wyrównuje ona
ewentualne niedociągnięcia, przedłuża trwałość lakieru, szybko wysycha. Nie
dajcie się zwieść jednak podobnemu produktowi, również z Essence, jednak w
innym opakowaniu. Niby producent
obiecuje taki sam efekt, jednak tamten top coat ma zasadniczą wadę- nie
wysycha!
A jak oceniam sam lakier?
Mieści się on w małej buteleczce. Kolor jest ładny,
intensywny, taki wakacyjny. Lakier
kupiłam w zeszłym roku, dalej ma dobrą konsystencję. Łatwo rozprowadza się na
paznokciach, dobrze kryje- wystarczyłaby jedna warstwa, ja zawsze nakładam, dla
pewności ,dwie. Na załączonym zdjęciu
widnieje stan z trzeciego dnia noszenia go na paznokciach. Jak
widać nie można zarzucić mu słabej trwałości.:) Nie zrażajcie się moimi krzywymi
paluchami-taka już moja uroda…
Dostępność i cena
Swój egzemplarz kupiłam w
sklepie firmowym znajdującym się w Galerii Morena w Gdańsku. Zapłaciłam
za niego 3,20 zł. Punkt z kosmetykami Golden Rose jest również w Parku
Handlowym Matarnia. Widywałam je też w
małych, osiedlowych drogeriach.
Oj to tanio za niego zapłaciłaś :)
OdpowiedzUsuńFajny masz nagłówek :)
Spodobał mi się he he
kosmetycznieee.blogspot.com
duzo slyszalam o nail teku, ale za drogi dla mnie :(
OdpowiedzUsuńwole regenerum
zapraszam na mojego bloga i do obserwowania :)
http://takingcareofhair.blogspot.com/
ładny kolor lakieru :)
OdpowiedzUsuń