10 listopada 2013

Jesienna suplementacja+okazyjne zakupy w aptece.

Nie lubię jesieni. We wrześniu wyczekiwałam zimniejszych dni, aby zacząć retinoidową kurację, to prawda, ale aktualnie mam już dość pochmurnych, wietrznych, zimnych dni. O ile złota , słoneczna jesień jest do przeżycia, to ta deszczowa, pochmurna wersja, którą mamy teraz, jest okropna.
Wstajesz-jest ciemno, wracasz do domu- też jest ciemno! Ale nie o tym dzisiejszy post.
Jesień jest tą porą roku, w której szczególnie jesteśmy narażeni na przeziębienia i infekcje i ogólne osłabienie, czego wynikiem jest np. wypadanie włosów, co pewnie większość z Was doświadczyła.
Pokażę Wam, co stosuję, aby przetrwać ten nieprzyjazny czas:)

Plusssz multiwinamina+żeń szeń i Magnum forte stosuję, gdy mój sen trwał zbyt krótko i potrzebuję kopa energii! Oba sprawdzają się też podczas nauki. Taka zdrowsza alternatywa dla kawy ;) Bardzo lubię takie musujące mikstury!

Nursea Odporność to zestawienie substancji takich jak: wit.C, rutyna i cynk. Wit.C i rytyna dobrze chronią nasze naczynka podczas mrozów, a poza tym wspomagają odporność. Zdziwiła mnie spora ilość cynku w jednej tabletce (5 mg), a zalecane są 2 tabletki dziennie. Suplementy, zawierające tylko cynk, mają właśnie 10 mg cynku.  Co roku łykam tego typu preparaty (zależy, co jest w promocji w SP:)), dzięki czemu sezon przeziębień przechodzę cało i zdrowo. Zdarzył mi się co prawda parodniowy katar, ale choróbsko nie rozłożyło mnie całkowicie, co jest na pewno zasługą tego typu suplementacji.

Gold Lecytyna ma za zadanie polepszyć koncentrację i pamięć. Liczę na nią, dlatego zaczęłam ją łykać już na początku października. Po miesiącu suplementacji nie mogę jeszcze nic powiedzieć na temat jej działania. Chociaż... wpływa na pewno na zmęczenie, niestety, śpię krótko i wstaję codziennie ok. 6 i nie czuję się niewyspana, wstawanie nie sprawia mi problemu.

Witamina A+E (blister bez opakowania)-czyli antyoksydanty, chronią przed działaniem wolnych rodników. Witamina A ma za zadanie utrzymywanie prawidłowych funkcji skóry i jej regeneracje, wpływa też na prawidłowe widzenie, natomiast wit. E ma poprawia wygląd skóry, wpływa na jej elastyczność.
 Łykam te tabletki przez dłuższy czas i nie widzę żadnych efektów. Co prawda mam 21 lat i moja skóra nie jest zwiotczała, ale na pewno przydałaby jej sie regeneracja i ogólna poprawa, czego nie zauważyłam, a szkoda. Mam jeszcze spory zapas, który kupiłam w promocji w SP...

Biotebal 5 mg- jest to lek zawierający biotynę, czyli wit. H. Podczas praktyk w aptece zauważyłam, że farmaceuci niebyt przychylnie wypowiadają się o suplementach i niezbyt wierzą w ich działanie. 

" Suplement diety nie może posiadać właściwości produktu leczniczego. Chociaż często mogą znajdować się w nim  te same substancje czynne, które znajdują siew preparacie OTC, różnić się one będą siłą oddziaływania na organizm człowieka.
Wprowadzenie leku na rynek jest o wiele trudniejsze ze względu na rygorystyczne przepisy. Producent musi przedstawić dokumentację ( m.in. badania trwałości zapewniające, że lek przez cały deklarowany okres ważności będzie trwały i spełniać będzie określone wymagania). Lek ponadto podlega kontroli Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, który zajmuje się jego rejestracją. Dodatkowo jest on kontrolowany przez Główny Inspektorat Farmaceutyczny pod kątem jakości. Tymczasem producent suplementu diety zobowiązany jest jedynie do poinformowania o wprowadzeniu produktu na rynek i przedstawienia projektu etykiety…Łatwo zatem się domyślić, że w związku z tym nie mamy nigdy do końca pewności co do skuteczności i bezpieczeństwa takiego produktu."                                         źródło: leki. wieszjak.pl

Biotyna ma za zadanie wspomóc proces powstawania keratyny i różnicowania się komórek naskórka oraz włosów i paznokci. Polecana jest głównie osobom boryjącjącym się z problemami skórnymi(trądzik), wypadającymi włosami i kruchymi, łamliwymi paznokciami.
Jestem dopiero w połowie pierwszego opakowania, więc na efekty przyjdzie mi jeszcze trochę 
poczekać:) Nie omieszkam was o nich poinformować :)

Pokażę Wam jeszcze moje zakupy z apteki, po bardzo atrakcyjnych cenach.
Za wodę termalną zapłaciłam 9,99 zł, a za podkład z filtrem 50+ też 10 zł (ma on krótka datę przydatności, do 31.01.2014). Jestem go bardzo Ciekawa!


Przeglądając dziś stronę apteki natknęłam się też na niezłą promocję filtru Vichy KLIK . Może komuś się przyda:)

14 komentarzy:

  1. Świetna promocja na wodę i filtr! Ja wczoraj skorzystałam z promocji -40% na kremy do twarzy i pod oczy w SuperPharm ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przez jakiś czas łykałam systematycznie magnez, wit.C, wapno i tran, oprócz tego że się nie pochorowałam w międzyczasie, wyniki krwi miałam nad wyraz dobre to jeszcze włosy rosły mi jak szalone.
    Przypomniałaś mi że pora znowu zacząć się suplementować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę się niestety krytycznie wypowiedzieć o Twoich wyborach co do suplementów. Tabletki musujące to niezbyt dobre źródło witamin, o wiele lepiej jest kupić chelatowane minerały, które zawierają porządne dawki. Lecytyna sojowa ma wątpliwą skuteczność, jeśli idzie o przyswajanie przez człowieka, dużo lepiej działa ta z żółtka jaja. A na odporność witamina C średnio pomaga, raczej cynk, który wspiera układ immunologiczny i wpływa bezpośrednio na jego pracę. Nie mówię, że jest ona bezwartościowa, po prostu mało skuteczna, jeśli idzie o choroby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tabletek musujących nie traktuję jako podstawowe źródło witamin i minerałów:) Dają mi one zastrzyk energii, więc jest to po prostu lepsza wersja kawy/napoju energetycznego.
      Jajek nie lubię:P Witamina C pomaga na odporność, jest to też zdanie farmaceutów, z którymi miałam do czynienia. Wiadomo, nie jest to cudowny środek, ale na pewno pomaga. Jednak dawki w tego typu preparatach są dość małe, stąd traktuję go raczej jako "dmuchanie na zimne" :)

      Usuń
    2. http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/25/witamina-c-pomaga-na-przezi%C4%99bienia/ a propos witaminy C, na dole na żółto jest wypowiedź lekarza. Prawda jest taka, że aby sprzedać, każdy powie Ci coś innego. Lepiej dmuchać na zimne, jedząc owoce i warzywa :) na jedno wyjdzie, a dodatkowo dostarczy innych mikro i makroelementów.

      Usuń
    3. Owoce i warzywa są najważniejsze:) Moim najnowszym odkryciem jest awokado-pychota:)

      Usuń
  4. Jej, ale się zabezpieczasz, z każdej strony :) W sumie to przydałoby mi się coś w stylu Gold Lecytyny (o ile spełniałaby obiecywane przez producentów zadania). Mam nadzieję że powiesz o niej coś więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę, że nie tylko ja mam arsenał tabletek wspomagających :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Juz z niecierpliwoscia czekam na recenzje Biotebalu 5, poniewaz zastanawiam sie nad kupnem :) na razie lykam Humavit ze skrzypem i pokrzywa, ale zobaczymy, moze sie skusze na Biotebal, chociaz Humavit spisuje sie calkeim dobrze (moim celem jest zmniejszenie wypadania i troszeczke walka o porost) :)
    Ciekawy blog, zajrzyj rowniez do mnie! Bedzie mi bardzo milo :)
    Obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście obserwuję bo zapomniałam kliknąć :)

      Usuń
  7. Sama kupiłam Biotebal ostatnio. Wszystkie te suplementy są o tyłek rozbić. ;)
    Polecam też wywar z kozieradki, naprawdę działa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się w końcu skusić na tą kozieradkę:) Ale to najszybciej w przyszłym miesiącu, w tym testuję sesę i chcę zobaczyć, czy wpłynie jakoś na wzrost i wypadanie:)

      Usuń
  8. ja nie biorę żadnych suplementów diety, bo zazwyczaj mają odwrotne działanie u mnie :) Wodę termalną z La Roche bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie za dużo tego? :> ale Ci się udało z tym pudrem!

    OdpowiedzUsuń