Na wstępie zaznaczę, że uwielbiam ten balsam! Testowałam go w duecie z różnymi szamponami i za każdym razem daje tak samo dobre efekty. Na wstępie przepraszam za jakość zdjęć- nie żeby wcześniej była ona rewelacyjna;). Powroty po 16 z uczelni nie sprzyjają robieniu zdjęć w naturalnym świetle, a zdjęć z lampą błyskową nie lubię. Przy najbliższej okazji zakupię żarówki dające białe światło:) . Już wczoraj chciałam napisać notkę, ale nie mogłam zrobić zdjęć, które by mnie zadowoliły.:( No nic, koniec tego przydługiego wstępu, zapraszam do lektury!
Od producenta:
Od producenta:
Bardziej szczegółowy opis znajdziecie na stronie sklepu, w którym go kupiłam:KLIK
Skład:
Skład INCI: Aqua with infusions of: Pinus Pumila Extract, Rosa Davurica Extract, Schizandra Chinesis Extract, Calendula Officinalis Extract, Chamomilla Recutita Extract, Humulus Lupulus Extract, Behentrimonium Chloride (z oleju rzepakowego), Cetearyl Alkohol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, panthenol, Hydrolyzed Wheat Protein.
Oils: Pinus Sibirica, Salvia Officinalis, Hydrolyzed Vegetable Protein, Ascorbic Acid , Citric Acid, Parfum, Benzyl Alkohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid
Oils: Pinus Sibirica, Salvia Officinalis, Hydrolyzed Vegetable Protein, Ascorbic Acid , Citric Acid, Parfum, Benzyl Alkohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid
Wodny wyciąg z ekstraktami z: kosolimby, dzikiej róży, cytryńca chińskiego, nagietka lekarskiego, rumianku, chmielu zwyczajnego, konserwant (antystatyk), emolient wpływający na konsystencję, antystatyk, pantenol, hydrolizowane proteiny pszenicy, oleje z: sosny zwyczajnej, szałwii lekarskiej, proteiny roślinne, kwas askorbinowy, regulator pH, zapach, konserwanty
Balsam zamknięty jest w butelce twardego, nieprzezroczystego plastiku. Korek jest w porządku, jednak samo wydobycie produktu po iluś tam użyciach jest uciążliwe, trzeba mocno naciskać butelkę. Konsystencja balsamu jest normalna, ani gęsta, ani lejąca, jak w przypadku maseczki drożdżowej. Ot, przeciętna, balsamowa konsystencja. Zapach jest przyjemny, nie zostaje jednak na włosach. Już podczas spłukiwania balsamu włosy są miękkie, gładkie i śliskie. Balsam jest wydajny, pomimo, że kładę go dość hojnie na włosy, zostało mi go jeszcze bardzo dużo. Balsam nakładam tylko na włosy, mniej więcej od ucha w dół, dlatego nie wypowiem się w kwestii ewentualnego przyspieszania/opóźniania przetłuszczania. balsam stosuję na ok pół godziny pod czepek i turban.
Efekty:
Balsam świetnie nawilża i wygładza włosy.Są miękkie, "śliskie" w dotyku, dociążane, ale nie obciążone! Jak zaznaczyłam wyżej, nawilżenie czuć już podczas zmywania. Obiecanej objętości nie ma, co dla mnie jest na plus, gdyż jej nie potrzebuję. Balsam ratował moje włosy po przesuszeniach powodowanych innymi kosmetykami. Efekt nawilżenia odczuwalny jest również następnego dnia po użyciu.
Jest to mój pewniak, używam go zawsze , gdy wiem, że moje włosy muszę wyglądać dobrze. Gorąco polecam i na pewno kupię ponownie!:)
Dostępność i cena
Swój balsam kupiłam w sklepie Skarby Syberii za 17.50 zł- cena z użyciem 30% kodu rabatowego blogerek. Jak za taką pojemność (400 ml) to niewiele! Balsam dostepny jest też w innych sklepach z rosyjskimi kosmetykami tkj: lawendowaszafa czy triny oraz na allegro w cenie od. 20 zł do 25 zł.
Włosy po użyciu balsamu opisanego w tej notce:)
P.S Wczoraj ukręciłam swój pierwszy krem- tłuścioch na noc, by regenerował moją przesuszoną retinoidami buźkę :) Wkrótce napiszę o nim coś więcej:)
Skład ma świetny, jak większość kosmetyków tej firmy. Nie używałam go, ale może kiedyś będę miała okazję. Szkoda tylko, że nie ma szerszej zakrętki na której dałoby się go postawić, bo bardzo nie lubię wydobywania końcówek kosmetyków z takich opakowań.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, pewnie będzie problem z wydobyciem resztek..:/
Usuńładne włoski !
OdpowiedzUsuńSkład super tyleextraktów ahh :D
Bardzo mnie do niego skusiłaś.
OdpowiedzUsuńWcześniej nie rzucał się w oczy, ale już go zapisuję :)
Ile to już balsamów i odżywek zamierzam kupić, a tu jeszcze takie cudo! No cóż, będzie czekać na swoją kolej. :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam :) Tylko, że ja już sporo mam i sporo czeka w szafce na przetestowanie:(
UsuńFaktycznie niezła cena jak na taką pojemność :)
OdpowiedzUsuńwygladają na bardzo lśniące ;)
OdpowiedzUsuńPięknie się spisał ten balsam na Twoich włosach. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję :)
Balsam biorę pod uwagę, włosy są piękne, uwielbiam taki blond :)
OdpowiedzUsuńoo muszę sobie sprawić ten balsam, myślę, że u mnie by się sprawdził:)
OdpowiedzUsuń