Kto nie słyszał o żelu ze śluzem ślimaka azjatyckiej marki Mizon, ręka w górę! O samym żelu, jak i o innych kosmetykach z tej serii było głośno jakiś czas temu w blogsferze. Skusiłam się na niego i ja, przekonał mnie obietnicami szybszego gojenia się niespodzianek, działaniem przeciwzmarszczkowym.
Swój egzemplarz zamówiłam na ebayu, za ok. 20 zł- kupowałam go ok. rok temu, teraz tubka kosztuje najtaniej 16.50(z darmową dostawą), na allegro cena jest prawie dwukrotnie wyższa;)
Od producenta:
"Żel zawiera mucynę, składnik śluzu ślimaka, pomagający zachować homeostazę skóry, utrzymuje ją czystą i gładką. Wraz z kwasem hialuronowym nawilża skórę i pomaga zachować jej zdrowy wygląd.
Zawiera ekstrakty z wąkrotki, portulaki i zielonej herbaty skuteczne w pielęgnacji cery zanieczyszcoznej, problematycznej, adenozynę- działającą przeciwzmarszczkowo oraz peptydy i witaminy.
Polecany osobom:
-mającym bardzo wrażliwą skórę, poszukującym lekkiego kremu
-szukającym czegoś lekkiego, ale nie klejącego
-mającym suchą, wiotką skórę
-mającym przebarwienia, cerę zanieczyszczoną"
Skład:
Snail Secretion Filtrate, Butylene Glycol, Cyclopentasiloxane, Glycerin, Bis-Peg-18 Methyl Ether Dimethyl Silane, Polysorbate 20, Sodium Hyaluronate, Carbomer, Glycosyl Trehalose, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Triethanolamine, Dimethicone/ Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Dimethicone, Hydroxyethylcellulose, Caprylyl Glycol, Ethylhexylglycerin, Sodium Polyacrylate, Centella Asiatica Extract, Portulaca Oleracea Extract, Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Betula Platyphylla Japonica Juice, Tropolone, Copper Tripeptide-1, Allantoin, Panthenol, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Palmitoyl Pentapeptide-4, Adenosine, Disodium EDTA.
Tytułowy śluz ślimaczy na pierwszym miejscu w składzie, brawo ;) Trochę dalej widzimy glicerynę i kwas hialuronowy. Do tego momentu jest super, składniki są wysoko, ale dlaczego reszta ekstraktów, peptydów i innych dobrych składników jest na szarym końcu, tuż za armią silikonów i zagęstników i innych świństewek? Nieładnie!
Użytkowanie
Żel zamknięty jest w tubie, wykonanej z elastycznego, miękkiego materiału. Jest mleczno-przezroczysty, bez zapachu. Nie ma problemu z wyciśnięciem resztek. Żel jest lekki, szybko się wchłania, nie zostawia klejącej warstwy. Nadaje się pod makijaż, nie wpływa na jego trwałość. Nadaje się bardziej jako kosmetyk na dzień niż na noc, ze względu na tą lekkość i słabe właściwości pielęgnujące. Czasami stosowałam jako serum, nakładając na niego jeszcze krem.
Moja opinia
Duzo obietnic, a żadna niespełniona. Używałam go przez dłuuuugi czas, jako krem na dzień. Nie zapycha, ale i nie pomaga w walce z niedoskonałościami. Nie wpływa na zmarszczki- wiem, że żaden drogeryjny kosmetyk ich nie usunie, ale ten ich nawet lekko nie spłycił. Spodobała mi się forma żelu, dla tłustej cery jak znalazł;) Lekko nawilża, dobry na lato czy też wiosnę, na zimę za słaby. Tak jak wspomniałam wcześniej, według mnie jest to krem na dzień, na noc wolę coś tłustszego, konkretnego. Podsumowując, nie wyrządził krzywdy, ale i i nie zachwycił.
Cena jest niska, więc można się na niego skusić. Ja nie kupię go ponownie, zużyję resztkę, wyrzucę i nie będę wspominać z sentymentem ;)
Używałyście? Co o nim sądzicie?
Swój egzemplarz zamówiłam na ebayu, za ok. 20 zł- kupowałam go ok. rok temu, teraz tubka kosztuje najtaniej 16.50(z darmową dostawą), na allegro cena jest prawie dwukrotnie wyższa;)
Od producenta:
"Żel zawiera mucynę, składnik śluzu ślimaka, pomagający zachować homeostazę skóry, utrzymuje ją czystą i gładką. Wraz z kwasem hialuronowym nawilża skórę i pomaga zachować jej zdrowy wygląd.
Zawiera ekstrakty z wąkrotki, portulaki i zielonej herbaty skuteczne w pielęgnacji cery zanieczyszcoznej, problematycznej, adenozynę- działającą przeciwzmarszczkowo oraz peptydy i witaminy.
Polecany osobom:
-mającym bardzo wrażliwą skórę, poszukującym lekkiego kremu
-szukającym czegoś lekkiego, ale nie klejącego
-mającym suchą, wiotką skórę
-mającym przebarwienia, cerę zanieczyszczoną"
Skład:
Snail Secretion Filtrate, Butylene Glycol, Cyclopentasiloxane, Glycerin, Bis-Peg-18 Methyl Ether Dimethyl Silane, Polysorbate 20, Sodium Hyaluronate, Carbomer, Glycosyl Trehalose, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Triethanolamine, Dimethicone/ Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Dimethicone, Hydroxyethylcellulose, Caprylyl Glycol, Ethylhexylglycerin, Sodium Polyacrylate, Centella Asiatica Extract, Portulaca Oleracea Extract, Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Betula Platyphylla Japonica Juice, Tropolone, Copper Tripeptide-1, Allantoin, Panthenol, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Palmitoyl Pentapeptide-4, Adenosine, Disodium EDTA.
Tytułowy śluz ślimaczy na pierwszym miejscu w składzie, brawo ;) Trochę dalej widzimy glicerynę i kwas hialuronowy. Do tego momentu jest super, składniki są wysoko, ale dlaczego reszta ekstraktów, peptydów i innych dobrych składników jest na szarym końcu, tuż za armią silikonów i zagęstników i innych świństewek? Nieładnie!
Użytkowanie
Żel zamknięty jest w tubie, wykonanej z elastycznego, miękkiego materiału. Jest mleczno-przezroczysty, bez zapachu. Nie ma problemu z wyciśnięciem resztek. Żel jest lekki, szybko się wchłania, nie zostawia klejącej warstwy. Nadaje się pod makijaż, nie wpływa na jego trwałość. Nadaje się bardziej jako kosmetyk na dzień niż na noc, ze względu na tą lekkość i słabe właściwości pielęgnujące. Czasami stosowałam jako serum, nakładając na niego jeszcze krem.
Moja opinia
Duzo obietnic, a żadna niespełniona. Używałam go przez dłuuuugi czas, jako krem na dzień. Nie zapycha, ale i nie pomaga w walce z niedoskonałościami. Nie wpływa na zmarszczki- wiem, że żaden drogeryjny kosmetyk ich nie usunie, ale ten ich nawet lekko nie spłycił. Spodobała mi się forma żelu, dla tłustej cery jak znalazł;) Lekko nawilża, dobry na lato czy też wiosnę, na zimę za słaby. Tak jak wspomniałam wcześniej, według mnie jest to krem na dzień, na noc wolę coś tłustszego, konkretnego. Podsumowując, nie wyrządził krzywdy, ale i i nie zachwycił.
Cena jest niska, więc można się na niego skusić. Ja nie kupię go ponownie, zużyję resztkę, wyrzucę i nie będę wspominać z sentymentem ;)
Używałyście? Co o nim sądzicie?
O, a ja mam polski odpowiednik, ten o http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=59075 i podpisuję się pod recenzją tam zamieszczoną. Fajnie goi wypryski i nawet ugryzienia komarów szybciej schodziły.
OdpowiedzUsuńWarto wiedzieć, dzięki:) Na razie się nie skuszę, ale w przyszłości, kto wie ;)
UsuńA ja nigdy o nim nie słyszałam, ale marzy mi się ślimaczy BB z koreańskiej formy Skin. Moje marzenie, ale nawet na ebay trzeba trochę gotówki mieć, żeby go kupić. Słyszałam wiele o jego fantastycznych właściwościach leczących niedoskonałości. Szkoda, że ten produkt się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie znam tego kosmetyku, ale zero spełnionych obietnic nie brzmi zachęcająco :c
OdpowiedzUsuńAnomalia
Skład nie zachęccił mnie:(
OdpowiedzUsuńZapraszam też na konkurs na moim blogu, do wygrania zestaw hammam: czarne mydło Savon Noir i rękawica Kessa!
http://madie.randan.pl/konkurs-wygraj-zestaw-hammam-czarne-mydlo-savon-noir-i-rekawice-kessa/
Pozdrawiam!
Niestety, gdy kupowałam rok temu ten żel, nie znalazlam tłumaczenia składu...
Usuń